Informacja reklamowa. Już 2 kwietnia rynek został zszokowany zapowiedzią ceł ogłoszoną podczas tzw. „Liberation Day”. Początkowo inwestorzy zareagowali bardzo negatywnie na proponowane poziomy taryf, jednak z czasem – gdy ton prezydenta stawał się coraz łagodniejszy – indeksy zaczęły stopniowo odrabiać straty.
W całym zamieszaniu związanym z cłami łatwo było pominąć sezon wyników za I kwartał 2025 roku, który okazał się lepszy od oczekiwań. Część analityków obawiała się, że w niepewnym otoczeniu wiele firm wycofa lub obniży prognozy na cały 2025 r. Tak się jednak nie stało – przynajmniej nie na dużą skalę. Spółki takie jak ServiceNow, Microsoft czy SAP podały mocne rezultaty i sygnalizowały, że korzystne momentum wynikowe może być kontynuowane nawet przy obecnych warunkach makroekonomicznych.
Dla inwestorów jest to znak, że przedsiębiorstwa nie rezygnują z projektów kluczowych dla strukturalnej transformacji i oferujących atrakcyjną stopę zwrotu. Wiedzą, że ich porzucenie groziłoby utratą konkurencyjności.
Słowo klucz – umiarkowany optymizm?
Firmy z ekspozycją na konsumenta również wypowiadały się z umiarkowanym optymizmem. Visa i Mastercard podkreślały, że zachowanie klientów w kwietniu niewiele odbiegało od wcześniejszego trendu, a Booking.com wskazywał jedynie na nieznaczne zmiany wśród amerykańskich użytkowników.
Podsumowując, twarde dane (wyniki finansowe za I kwartał i pojedyncze odczyty z kwietnia) nie dowodzą istotnego pogorszenia otoczenia makroekonomicznego. Miękkie wskaźniki (ankiety wśród inwestorów i przedsiębiorców) rysują bardziej pesymistyczny obraz, lecz część tego nastroju została już uwzględniona w wycenach spółek.
Główne ryzyka, o których trzeba wiedzieć
Temat ceł pozostaje jednym z najważniejszych ryzyk dla wyników firm. Obawy, że „wyjątkowość” rynku amerykańskiego dobiega końca pociągnęły w dół główne indeksy. Co więcej, dla inwestorów kupujących za złotówki spadki były dodatkowo spotęgowane słabszym kursem waluty. Nie do końca wiadomo, czy ryzyka te zmaterializują się w postaci realnego spowolnienia zysków, ale można też wyobrazić sobie pozytywny scenariusz, który ponownie wyniesie indeksy na nowe szczyty. Najważniejsze elementy takiej ścieżki to między innymi:
• finalne taryfy ustalone na poziomie nieszkodzącym wzrostowi PKB,
• pobudzający wzrost pakiet fiskalny (obniżki podatków, stymulus),
• obniżki stóp procentowych przez Fed,
• przyspieszona, masowa adopcja rozwiązań AI, generująca znaczące korzyści wydajnościowe.
Rynek wciąż pozostaje zależny od działań polityki handlowej i monetarnej, co może przekładać się na podwyższoną zmienność w najbliższych miesiącach.
Powyższa treść jest wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia w sprawie nadużyć na rynku (Rozporządzenie UE nr 596/2014) oraz rekomendacji ani porady inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe ani usługi doradztwa inwestycyjnego w rozumieniu ustawy o obrocie instrumentami finansowymi, jak również oferty w rozumieniu przepisów Kodeksu cywilnego.
Caspar Asset Management S.A. informuje, że z każdą inwestycją wiąże się ryzyko. Poziom tego ryzyka jest zróżnicowany i zależy m.in. od rodzaju strategii inwestycyjnej wybranej przez Klienta. Stopy zwrotu z portfeli mogą podlegać znacznym wahaniom wynikającym m.in. ze zmian wyceny rynkowej papierów wartościowych oraz w szczególności, w przypadku inwestowania w papiery wartościowe notowane za granicą, ze zmian kursów walut.
W związku z tym Klient musi liczyć się z możliwością osiągnięcia gorszego wyniku niż oczekiwany, a także z ryzykiem poniesienia straty.
Przed zleceniem Caspar Asset Management S.A. usługi zarządzania portfelem instrumentów finansowych należy zapoznać się z Regulaminem świadczenia usług zarządzania aktywami przez Caspar Asset Management S.A., który zawiera szczegółowe informacje na temat warunków świadczenia ww. usługi, dostępnych strategii inwestycyjnych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem, zgodnie z określoną strategią inwestycyjną.